wtorek, 22 stycznia 2013

Libster award

Dziękuje blogowi   http/:najaranee-pisarki-imaginy.blogspot.com za nominacje. Karolas i Vicks jesteście dla mnie jak siostry.Nominacja ta dotyczy dobrego wykonywania zadań na swoim blogu. Muszę odpowiedzieć na 11 pytań. Następnie nominuję 11 blogów, którym sama również zadam pytania. : ) Muszę poinformować te blogi o nominacji.
Nominowani:
1.everyday-abnormal.blogspot.pl
2.and-be-with-me.blogspot.com
3.one-direction-blog-mrs-styles.blogspot.com
4.nikaa99.blog.interia.pl.
5.opowiadanie-one-direction.blog.pl
6.1dopowiadanie.blogspot.com
7.opowiadania-one-direction.blogspot.com
8./trzynasty-dzien-milosci.blogspot.com
9.blue-batterfly-one-direction.blogspot.com
10.opowiadaklaudia-onedirection.blogspot.com
11.one-direction-fun-love.blogspot.com 

odp
1.Ulubiona piosenka 1D to Kiss You i Rock Me
2.Nie
3.Ciemność to nie to co dziewczyny lubią najbardziej
4.Pisanie imaginów to moja pasja
5.Nic do nich nie mam, bo każdy jest inny.
6.Od stycznia 2013 r.
7.Facebook
8.Kręgle są spk
9.Bezalkocholowe Mohito
10.Wiosna
11.na razie nie

A to pytania do nominowanych :


1.Który z 1D najbardziej ci się podoba?

2.Ulubiony kolor?
3.Twoje największe marzenie?
4.Lou vs, Hazza
5.Ulubiona książka?
6.Ulubiony film.
7.Twój styl?
9.Ile masz blogów?
10.Gdybyś mogła być sławna lub poznać 1D , to co byś wybrała?
11.Imię?


 

niedziela, 20 stycznia 2013

Rozdział 2




 I znowu to mi się śni. Eh, szkoda gadać. Mój kochany braciszek, Lou , jest teraz w trasie koncertowej i ma przyjechać dopiero za dwa tygodnie. Brakuje mi jego i tych przygłupów. Ubrałam się w to:






   Wyszłam około 12:00 z domu. Chciałam zrobić sobie napis na karku " Please turn me on". Salon był dwie przecznice od mojego domu więc postanowiłam się przejść. Po 15 minutach byłam na miejscu. Nie było dużej kolejki więc od razu usiadłam na fotel. Gdy facet zaczął nakłuwać mi skórę myślałóam że zwariuję. Starałam się nie myśleć o bólu i wsadziłam sobie do uszu słuchawki. Słuchałam piosenek 1D . Kiedy facet skończył nałożył opatrunek. Poszłam do kasy i zapłaciłam. Wyszłam z budynku i zadzwoniłam do Stacy:
- Możesz przyjść do mnie za pół godziny ? - spytałam
-  Ok, zaraz będę.- powiedziała i rozłączyła się.
Poszłam w stronę domu . Gdy byłam przy wejściu zobaczyłam auto Louisa. Weszłam do środka i zobaczyłam całe 1D i jakąś ładną dziewczynę.
- Lou ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?- wrzasnęłam i rzuciłam się na niego.
- Cześć siostrzyczko ! - krzykną.
Pomogłam mu wstać i przy witałam się z chłopakami.
- Tiff to moja dziewczyna Eleanor.-powiedział a ona przytuliła mnie. Gdy zobaczyła mój opatrunek powiedziałam jej szeptem:
- Potem ci wyjaśnię, tylko nie mów Lou- odsunęłam się od niej i uśmiechnęłam.
- Co robimy ? - spytał Li
- Może obejrzymy film- powiedziałyśmy obie z El.
Reszta pokiwała głową i usiadła na sofie:



- Idę zrobić popcorn - powiedziałam i poszłam do kuchni.
- Pójdę z tobą - krzyknął Hazz i poszedł za mną
Wstawiłam 4 paczki popcornu do mikrofali i usiadłam na blacie.
- Od kiedy takie słodkie dziewczynki farbują włosy ? - spytał z zadziornym uśmieszkiem.
- Od kiedy to jestem słodką dziewczynką ?- spytałam i nagle usłyszałam straszny huk. Cały popcorn wybuchł. Tak się wystraszyłam, że pobiegłam i przytuliłam się do Loczka. Wokół nas latał popcorn. Nagle do kuchni weszła El. Ja od razu odsunęłam się od Hazzy. Pobiegłam szybko po odkurzacz i nie patrząc na chłopaka zaczęłam odkurzać cały popcorn. Potem Hazz poszedł wybrać film, a my z El zrobiłyśmy popcorn.
- Co jest pomiędzy tobą a Haroldem- spytała mnie w pewnej chwili
- Jest po prostu moim przyjacielem, a wtedy przytuliłam się do niego bo wystraszyłam się huku- powiedziałam a ona tylko się uśmiechnęła. Poszłyśmy oglądać film. Usiadłam pomiędzy Loczkiem a Malikiem. Oglądaliśmy " Kobietę w czerni ". Harry chciał położyć rękę na moim ramieniu, ale ja ją zdjęłam. W połowie filmu poszłam do swojego pokoju i usiadłam na łóżku.




Chciałam sobie przemyśleć parę spraw. Czy Hazz mi się podoba? On nie jest w moim typie. No, jego dołeczki gdy się uśmiecha są słodkie.Ale od dawna podoba mi się Zayn. Zaraz, zaraz co ja mówię. Ach, już nie wiem co myśleć. Nagle do mojego pokoju wszedł Loczek.
- Tiff możemy porozmawiać ? -spytał
- Pewnie - odparłam i robiłam mu miejsce na łóżku.
Usiadł niepewnie i złapał mnie za rękę.
- Muszę ci coś wyznać. Od początku kiedy cię poznałem nie mogłem oderwać od ciebie oczu. Im więcej czasu spędzałem z tobą tym bardziej się w tobie zakochiwałem. Tiff zależy mi na tobie i nie pozwolę cię nikomu skrzywdzić. Chciałabyś ze mną chodzić ? - skończył swój monolog.
- Hazz nie wiem co ci powiedzieć, jesteś najlepszym przyjacielem mojego brata i moim, nie chcę żeby się zmieniło. Nie odbieraj tego źle, po prostu kocham cię jako brata a nie chłopaka. Przykro mi.-powiedziałam a on wyszedł i trzasną drzwiami. Schowałam głowę w kolana , a z oczu popłynęły mi łzy. Nagle do pokoju wszedł mój brat.
- Tiff co się stało?- spytał
- Hazza wyznał mi miłość a ja go spławiłam bo wolę Zayn 'a . Lou ja nie wiem co mam robić.
- Nie wiem co ci powiedzieć. Wkrótce sama będziesz wiedzieć jak postąpić- szepną i obją mnie ramieniem.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 Tamten rozdział się usuną więc napisałam jeszcze raz.
   Sorry, komentujcie.








sobota, 19 stycznia 2013

Bohaterowie



Tiffany 
 
 

 

Siostra Lou, jest zabawna, miła ale czasem jest 
niegrzeczną dziewczynką.

 Harry


Słodki flirciarz. Rekord chodzenia z dziewczyną
- dwa miesiące.

Stacy



Ostra imprezowiczka, straszna bałaganiara
i najlepsza kumpela Tiffany.

Zayn

 

 Bad boy zespołu. Nie jedna fanka oddała by
wszystko żeby go spotkać.

Liam

 

Najbardziej odpowiedzialny z wszystkich chłopaków.
Miły, troskliwy, opiekuńczy


Niall


 

Każda fanka chciałaby go przytulić.
Uroczy misiek.

Louis

 

Starszy braciszek Tiffany oraz oficjalny Król Marchewek.
Najzabawniejszy z zespołu.




sobota, 12 stycznia 2013

Rozdział 1



Dostałam zaproszenie na pokaz mody Alexandra Mcqueena . Jestem znaną tancerką , a pokaz ma się odbyć wieczorem. Ubrałam się w to:


O 18.00 przyjechały po mnie kumpele: Stacy , Caroline i Victoria.
- Hej jedziemy na pokaz a potem robimy Party-Hard.:
-Jestem za, ale najpierw jedziemy na pokaz.
Weszłyśmy do limuzyny i pojechałyśmy. Na miejscu było mnóstwo znanych gwiazd m.in.
- Beyonce
- Katy Perry i wiele innych.
Wyszłyśmy z limuzyny i poszłyśmy w stronę paparazzi. Zrobiłyśmy kilka zdjęć i weszłyśmy do domu mody. Bardzo spodobały mi się te buty:
http://www.sarenza.pl/castaner-glesy-s654-p0000039239?ectrans=1
Po około 2 godzinach pokaz się skończył. Poszłyśmy do ekskkluzywnego klubu. Miałyśmy  tam własną lożę. Usiadłyśmy i zamówiłyśmy drinki. Dziewczyny były mocno wstawione i poszły tańczyć. Nagle podszedł  lokowaty chłopak i spytał:
- Czemu taka ślicznotka siedzi sama.
Widać było że jest mocno pijany, zabrałam go do siebie. Powiedziałam dziewczynom że ide już do domu. Zabrałam go taxówką do swojego domu. Zdjęłam mu kurtkę, buty i położyłam w swoim łóżku. Sama poszłam spać na kanapie.

Następnego dnia

Wstałam wcześnie i przygotowałam śniadanie dla nas obojga. Gdy skończyłam poszłam obudzić chłopaka.
- Wstawaj.
Zabrałam mu kordłę i poszłaś po szklankę zimnej wody. Wróciłam i wylałam całą jej zawartość na twarz chłopaka. Ten obudził się gwałtownie i złapał za głowę.
- Nazywam się  Tiffany.
- Harry. CO JA TU WŁAŚCIWIE ROBIĘ !?!??!?!?!?!
- Spokojnie, byłeś zalany w trupa i zacząłeś się do mnie przystawiać więc zabrałam cię do siebie żebyś wytrzeźwiał.
- Strasznie mnie boli głowa.
-Masz.
Podałam mu szklankę wody i dwie tabletki na kaca.
- Idę do kuchni skończyć robić śniadanie. Idź się umyć i zejdź na dół.
Powiedziałam i wyszłam z pokoju. Po 10 minutach chłopak zszedł na dół. Podałam mu talerz z naleśnikami .
- Lepiej ci już ?
- Lepiej, a tak w ogóle to dzięki że zabrałaś mnie z klubu.
- Spoko. Pożyczyć ci samochód czy zawieść.
- Raczej zawieść.
- To zbieraj się i jedziemy.
Włożyłam buty i poszłam po kluczyki. Wsiedliśmy do samochodu. Długo rozmawialiśmy, dużo mu o sobie opowiedziałam. Czułam jakbym znała go od zawsze. Gdy podjechaliśmy pod jego dom spytał.
 -Chciałabyś wejść do środka.?
-: Pewnie.
Harry otworzył drzwi i powiedział:
-Tylko cicho żeby nie usłyszeli...
Nie zdążył skończyć bo na was rzuciło się 4 chłopaków.
-HARRY ?!?!???
- Ej, chłopaki przywiozłem wam gościa. To Tiffany , zabrała mnie z klubu po tamtej imprezie.
Tiffany to Louis, Liam, Niall i Zayn.
- Cześć chłopaki
- Czy ty przypadkiem nie jesteś tą znaną tancerką, która była na pokazie Alexandra Mqueena?-spytał Lou
- To ty siedziałeś w pierwszym rzędzie i się wydurniałeś ?- spytałam zdziwiona
- Tak.
Chłopacy nie wiedzieli o co chodzi więc powiedziałam
- Jestem zawodową tancerką, czasami śpiewam, ale często mam tremę.
- Nie wiem jak wy , ale ja jestem głodny.-powiedział po chwili Niall
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Niall poszedł po telefon i zamówił 4 pizze.
- Może zagramy w Dance Central 3, i sprawdzimy czy Tiff jest taka dobra ?- spytał z chytrym uśmiechem Lou
- Jestem za , a wy-spytałam
Wszyscy się zgodzili. Podzieliliśmy się na 2- osobowe drużyny. Ja byłam z Lou, Harry z Niallem, a Zayn z Liamem. Gdy czwarty raz z rzędy wygrałam ja przyjechała pizza. Niall rzucił się na nią jakby nigdy nic nie jadł. Gdy zjedliśmy powiedziałam:
-Dobra chłopaki muszę już jechać.-powiedziałam ze smutkiem w głosie, bo bardzo spodobało mi się ich towarzystwo.
- Mam pomysł, a może zostaniesz u nas na noc ?-spytał  Lou z nadzieją w głosie.
- Właściwie to całkiem fajny pomysł, ale nie mam pidżam.
- Mogę ci coś pożyczyć- zoferował się Louis.
- Dobra. Pokażcie mi tylko w którym pokoju będę spała.-powiedziałam uśmichając się do nich.
- Dam ci coś na zmianę i zaprowadzę.-powiedział Lou i pociągną mnie za ręke w kierunku pokoju.
Był nowocześnie umeblowany . Lou podał mi bluzkę która sięgała mi do połowy uda.
- Dobranoc miłych snów powiedział i musną mnie w policzek. Potem wyszedł z pokoju. Wzięłam ręcznik, umyłam się przebrałam i już chciałam iść spać, gdy nagle ktoś zapukał w drzwi balkonu. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Louisa w samych bokserkach.
-Lou co ty tu robisz?-spytałaś zmęczona.
- Nie mam się do kogo przytulić.-powiedział z miną  szczeniaka.
- Nie masz Hazzy?
- Chcę ciebie przytulić.
- No dobrze wchodź.- zamknęłam drzwi. Położyłam się na łóżku. Louis wszedł pd kołdrę i obją w tali. W jego ramionach szybko zasnęłam.


___________________________________________________________________________________

 Sorry ,że długo nie pisałam. Postaram się dodawać rozdziały regularnie.
              Inez